SWW: Antidote

4.04.2014

Antidote

Dzisiaj cofamy się w czasie. Nie jakoś dużo, bo ledwo o pięć lat, no ale zawsze to jakaś przygoda, prawda?

Pisząc ten króciutki nagłówek uświadomiłam sobie też, że mija pięć lat, odkąd założyłam konto na stardoll. Joł. Długo.

Wracając do meritum: co inteligentniejsi czytelnicy domyślili się już po tytule, o czym wam dzisiaj opowiem. Sklep Antidote powstał już po wypuszczeniu dwóch kolekcji LE. Był on również limitowany, choć mniej szałowy: dostępność była większa (początkowe kolekcje LE były limitowane np do 100-250 egzemplarzy, w Antidotum w jeden artykuł mogło się zaopatrzyć nawet 500-750 osób czyli sporo więcej), ceny były niższe a co więcej, pojawił się też manekin dla panów! Tyle tytułem wstępu.

To co nas naprawdę interesuje to pierwsza kolekcja Odtrutki. Zaszczyciła nas 18 marca 2009 w postaci dwóch pięter:

Jak zapewne widzimy, motywem przewodnim jest dżinsik, a w bardziej feszyn slangu - denim. Być może niektórzy z użytkowników o krótszym stażu nie pamiętają, jak to pięć lat temu było z limitowanymi kolekcjami - śpieszę opowiedzieć. Otóż tę parę lat temu limitowana kolekcja czasem postała nawet parę tygodni. Obecnie jest to zupełnie nie do pomyślenia, wszystko wyprzedaje się w ciągu około 10h, przy czym najbardziej pożądane egzemplarze znikają już nawet po półgodzinie. Wtedy ceny wydawały się nad wyraz wysokie (na buty kosztujące 40sd trzeba było zbierać 40 dni. Coś jak Jezus na pustyni, pościć i modlić się, żeby wytrzymać), a kto miał na koncie ponad sto stardolarów był prawdziwym bogaczem. Była to też era kupowania Hotbuysów w Starplazie zazwyczaj poniżej 10 stardolarów, co teraz jest nie do pomyślenia i brane za glitch. A jednak, moi drodzy, a jednak kiedyś tak było.

Kończąc moją dygresyjkę, ponownie wracam do tematu. Być może niektórzy pamiętają, że ubieranką promującą sklep (ponownie odbiegnę od tematu: przy prawie każdym nowym sklepie/kolekcji/tygodniu z jakimś motywem - tak, dawno temu były tygodnie tematyczne, np motyle, morze, powrót do szkoły itp podczas których wypuszczano inspirowaną danym motywem kolekcyjkę - pojawiała się jakaś promująca kolekcję gwiazda) była aktorka Brooke Shields. (można sobie kliknąć, czemu nie)

Jak widać, dalej można ją sobie bezkarnie poubierać i poczuć się jak pięć lat temu w sklepie Remedium. Jeśli chodzi o wersje realne, wyglądają one następująco: