Naprawdę? Nie. Chociaż w sumie tego nie wiecie. Przyciągnął was tu chwytliwy nagłówek, jak ten?
|
v
Nie jesteście jedyni. Takie "niespodzianki" trafiają się wszędzie. Tania sensacja opanowuje internet i inne media. Właśnie, internet. Internet źródłem informacji. Praca domowa? Macie znaleźć jakieś informacje, definicję, cokolwiek? Założę się, że sięgacie właśnie do internetu. Bo internet powszechny, wielkie źródło wiedzy, et cetera. Google i jedziemy! A tam trafiacie na miliardy informacji, często różnych, niesprawdzonych. Najlepsze, moim zdaniem, są fora historyczne, gdzie Ci "historycy" spierają się o to, jaka jest PRAWDA. Bo oczywiście byli na miejscu wydarzeń, gonił ich dinozaur i sami siekli Turków pod Wiedniem pod wodzą króla Jana, który podobnież wąsy miał jaśniejsze od tych Piłsudskiego. Wiedzą lepiej, na każdy temat. W internecie każdy WIE LEPIEJ na każdy temat. Każdy macho wie, że jak jakiś facet jest gejem, to na pewno w nocy go zgwałci. Trzeba zapobiegawczo szykanować takiego, a fe! Poza tym każdy, kto ma na zdjęciu profilowym w portalu społecznościowym zdjęcie jako dziecko, na pewno jest dzieckiem. A jeśli nie, to chociaż gimbusem, i tak nie ma prawa głosu. Gender to też. Zła ideologia, a fe! A w ogóle to jesteś z kobietą? To wifi dochodzi Ci do kuchni? Masz na profilowym obrazek z bohaterem anime? Aaa, tych chińskich bajek dla dzieci. Precz!
Co do taniej sensacji. Zauważyliście może coraz więcej linków na Facebooku do jakiś niecenzuralnych obrazków? Albo złośliwych linków do "sensacyjnych" filmików, po których kliknięciu rozsyła wiadomości wszystkim znajomym? Albo wstawianie dosyć przesadzonych zdjęć np: jako link do "10 najgorszych operacji plastycznych" przy czym w galerii, do której prowadzi link nie ma nawet takie zdjęcia?
Sensacja, TANIA SENSACJA. A do tego najniższe instynkty. Bo któż nie zawiesi oka nad słowem "seks"? CIEKAWOŚĆ ludzka, to kolejne świetne narzędzie, do manipulacji. Te testy IQ, horoskopy czy jakieś testy osobowości, których wynik dostaje się po wysłaniu płatnego smsa. Ale żeby tylko, czasem można zostać zasypanym lawiną smsów, płatnych co tydzień jakąś kwotę pieniędzy.
Sensacja, TANIA SENSACJA. A do tego najniższe instynkty. Bo któż nie zawiesi oka nad słowem "seks"? CIEKAWOŚĆ ludzka, to kolejne świetne narzędzie, do manipulacji. Te testy IQ, horoskopy czy jakieś testy osobowości, których wynik dostaje się po wysłaniu płatnego smsa. Ale żeby tylko, czasem można zostać zasypanym lawiną smsów, płatnych co tydzień jakąś kwotę pieniędzy.
Morał z tego taki, że w internecie prawdy trudno szukać. Zewsząd atakują nas sprzeczne informacje,
a sporo osób próbuje na nas zarobić. Co w takim razie należy robić?
a sporo osób próbuje na nas zarobić. Co w takim razie należy robić?
"Nie wierzcie niczemu, co jest napisane w internecie."
Arystoteles
A wy? Co myślicie o takim stanie rzeczy?
Dajecie się naciąć?
Dajecie się naciąć?
Często się z czymś takim spotykacie?
Moja pierwsza myśl po zobaczeniu obrazka to "nie śpię, bo trzymam kredens". Ah, internety. Uwielbiam też śmiać się z napalonych bilibers (czy innych chwastinators, dajrekszyners i takich tam innych osobników), które są w ciąży z kartonowymi podobiznami swoich idoli:
OdpowiedzUsuń**taki przykładzik**
http://gwiazdunie.pl/wp-content/uploads/2012/06/justin-bieber-figura-tekturowa.jpg
Hashah :P Albo jak te bliebers i kwiatonators chcą udowodnić, że to nie są tylko piosenkarze, cytuję kiedyś coś przczytane w Internecie: "Śmiejesz się z Dawida Kwiatkowskiego? On tyle przeszedł, chciałam popełnić samobójstwo, ale jego piosneki podniosły mnie na duchu". Tak, nie lubi go. Nie chodzi o piosenki, tylko o postawę, jaką reprezentuje. Mam swoje zdanie na temat tych wszystkich gwiazduniek. A przeczytałam chyba w Bravo, jak Bieber mówił: "sława mnie nie zmieni"...
Usuńnie lubię*
UsuńAlbo ,,pobił matkę kiełbasą krakowską" xddd
Usuńmila1789
Zgadzam się z Tobą w 100%. A jesli chodzi o podejrzane linki, to nigdy w nie nie wchodzę. Kto w dzisiejszych czasach nie spisuje pracy domowej z Internetu? Ostatnio spisując pracę domową na lekcji okazało się, że była zła xd
OdpowiedzUsuńSzu_szu
Hihi, teraz to i w podręcznikach są błędy.
UsuńFajnie się czytało ten pościk :D
OdpowiedzUsuńBritnejGirl
Uff. Bo mam wrażenie, że wyszedł tak gombrowiczowsko chaotyczny :D Wszystko przez Ferdydurke <3
Usuń"Masz na profilowym obrazek z bohaterem anime? Aaa, tych chińskich bajek dla dzieci. Precz!" - Wszędzie wyganiają. C:
OdpowiedzUsuńFacebook, moi znajomi miliardy tego udostępniają, nie cierpię tego. Osobiście, staram się jak najmniej nacinać na tego typu sensacje, filmiki, zdjęcia, loterie, w których JESTEM ZWYCIĘZCĄ, ale muszę wysłać tylko sms'a.
fajny post
OdpowiedzUsuńmalutkacandy
Świetny post! Ja również nienawidzę tego spamu na Facebooku... najgorsze jest to, że po polubieniu lub po wejściu na jakąś stronę od razu udostępniają wiadomości w twoim imieniu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł. W Internecie jest dużo złych informacji, ale można się też dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć. Trzeba tylko szukać na odpowiednich stronach :)
OdpowiedzUsuńNoo, tylko teraz trudno takie znaleźć. Starałam się wchodzić na normalne strony, a mi się jakiś Adware zainstalował w przeglądarce i musiałam przeinstalowywać :c A co do treści, to chyba internet przesuwa poziom umysłowy jego użytkowników drastycznie w dół.
Usuńswietny post :)
OdpowiedzUsuńnikiwi2468
Cóż tutaj pisać.. są dobre i te złe strony internetu. Często spotyka się hejterów, wielkich fanek np. JB takich.. które już przesadzają. Ja nigdy nie wysyłam żadnych sms na takie rzeczy, uważam że to tylko naciąganie. Bardzo fajny i ciekawy post :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny artykuł ;)
OdpowiedzUsuńmila1789
jestem impregnowana na tego typu tanie chwyty promocyjno- reklamowe. W internecie reklamy mnie nie atakują, bo mam założone blokady.
OdpowiedzUsuńTia, a najlepszy z tego wszystkiego jest cytat, rzekomo należący do Arystotelesa ;) Uważaj, bo ktoś uzna go za prawdziwy i później będzie cytował za Tobą :)
OdpowiedzUsuńjoy2189
Och, jak ja uwielbiam twoje artykuły! No cóż, niestety żyjemy w takim świecie gdzie internet jest źródłem często nieprawdziwych informacji. Co do pracy domowej, uważam, że nie warto spisywać wszystkiego z internetu. U mnie w klasie, koledzy, właśnie to zrobili, mieli dwa identyczne wypracowania. No ale żaden z nich, przecież, nie zaglądał do internetu ...
OdpowiedzUsuńFajny artykuł. Teraz coraz trudniej znaleźć wiarygodne informacje w Internecie.
OdpowiedzUsuńUważam, że internet ma te swoje "plusy i minusy". Artykuł bardzo ciekawy i prawdziwy. Uwielbiam takie posty :3
OdpowiedzUsuńzuzi1506
Bardzo dobrze napisany artykuł, sama lepiej bym tego nie ujęła. Wszędzie sensacja, plotki i niesprawdzone wiadomości - a to przecież my tworzymy internet.
OdpowiedzUsuńFajny artykuł! Do wszystkiego w życiu trzeba mieć dystans i nie można wierzyć w byle pierdoły wypisywane w necie lub w innym brukowcu.
OdpowiedzUsuńAgnesMagnes99
Skąd jest ten cytat? Nie wydaje mi się, że za czasów Arystotelesa był już internet. :)
OdpowiedzUsuńHaha, też o tym myślałam. :D
UsuńAgatka_IS
Ciekawy post. Mnie też ciągle ten spam wkurza. I jeszcze robienie sensacji z niczego ;-;
OdpowiedzUsuń.Emma.Gilbert.
Świetny artykuł i cieszę się, że poruszyłaś ten temat :D
OdpowiedzUsuń