W kolejnym artykule z tej serii zaprezentuję Wam ciekawe i innowacyjne pomysły świąteczne, które być może wykorzystacie :) Możemy zabierać się za dekorowanie pokoju, ubieranie choinki i rozmyślanie nad potrawami
ze stołu wigilijnego, aby w naszym domu zagościła na dobre atmosfera świąt. Jak idą Wam przygotowania
do świąt Bożego Narodzenia? Czekacie na prezenty od Mikołaja? Podyskutujmy!
+ bonusy w postaci muzyki:
U mnie jak na razie nie czuć tych świąt. Dopiero później się zacznie wielkie sprzątanie, ubieranie choinki i ustawianie świątecznych figurek. A pierniczki piekłam już w zeszłym tygodniu, tak na próbę :))
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście nawet śniegu nie ma :C
UsuńWeź daj mi kilka, muszą być pyszne! Do pieczenia mam dwie lewe ręce :c
U mnie też nie ma. A podobno w Egipcie jest :cc
UsuńU mnie też nie ma śniegu, słońce święci jakby była wiosna :/
UsuńU mnie także nie ma śniegu. Codziennie świeci słońce. Nienawidzę świąt bez śniegu. Jest śnieg - czuć tą atmosferę. Ja pierniczki piekłam ok.tydzień temu. Choinkę będę ubierała w wigilie. ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPodobno śnieg będzie padał dopiero w lutym ;c
A ja jakoś nie lubie świat.
OdpowiedzUsuńA ja powiem tak. Ogólnie święta lubię za to, że zbieramy się całą rodziną i przy stole panuje taka rodzinna, miła atmosfera. Chociaż raz w roku. Natomiast przeraża mnie pazerność niektórych handlowców; no bo przecież Boże Narodzenie to najlepszy czas do wciskania nam kitów. Jakieś wyprzedaże, promocje... człowiek traci głowę.
UsuńA ja nie lubie tego i tego. Praktycznie co weekend jedziemy co weekend do rodziny i tam zawsze panuje mila atmosfera. Natomiast w świeta wszyscy sa tacy "sztuczni" i słodzą w najlepsze. Nie przepadam za takim zachowaniem. Na dodatek jest bardzo dużo jedzenia na stole, wszyscy ci coś podadzą, a potem wróć do formy sprzed wigilii i nie miej zakwasow. Jeśli chodzi o szał sklepowy to jak najbardziej się zgadzam.
UsuńPrzepraszam za błędy i powtórzenia, jestem na telefonie.
UsuńTak, może niektórzy tak robią. Ja myślałam raczej o dalszej rodzinie - np. na drugim krańcu Polski - wtedy z dojazdem nie jest tak łatwo. A na święta wszyscy się jakoś "mobilizują" i przyjeżdżają. Ja tam sobie te kilka dni odpuszczam i jem do woli, może i niezdrowo, ale za to jak smacznie :D Aczkolwiek w połowie popieram również Twoje zdanie.
UsuńŚwięta jak święta, szczerze to mi się już znudziły. Jedynym urozmaiceniem dla mnie jest to, że od tego roku w sumie biorę czynny udział w "świątecznym gotowaniu". Spodobało mi się to i tylko to mi sprawia przyjemność.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam pomagać w gotowaniu. Pieczenie tych wszystkich ciasteczek C:
UsuńTo mam odwrotnie, ja uwielbiam kroić warzywa na sałatki. C:
UsuńJa piekę babeczki :d
UsuńJutro piekę ciastka, dzisiaj prezentów resztę dokupiłam :) Muszę je spakować jutro.
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj była ubierana choinka. Kilka prezentów już dostałam. :)
OdpowiedzUsuńJuż prezenty, co tak wcześnie ;)?
UsuńPochwal się nam co dostałaś :D
UsuńNiektóre rzeczy np. ciuchy wolę wybrać sama, po zakupach od razu je dostałam. Bo po co pakować je w prezenty, skoro i tak już je widziałam? ;3 Dostałam kurtkę, nausznicę, sweterek, 2 sukienki (na bal) i na razie tyle. :D
UsuńNo to całkiem sporo, ja tam sukienek nienawidzę, nie mam ani jednej, poważnie, hah :D
UsuńTeż nie lubię chodzić w sukienkach, może czasem,w lato jak chodzę na basen, nie ważne.Na bal gimnazjalnym nie wypada założyć spodni, więc wiesz. Druga jest na poprawiny. (:
UsuńDominika, ja tez, piona! :D
UsuńHah, widzę, że nie jestem sama xD
UsuńJa mam bal za rok, mogę jeszcze pokombinować. Ogólnie może i sukienki wyglądają fajnie, ale są bardzo niewygodne (tak jak i spódnice).
je się ostatnio przekonałam do spódniczek i sukienek, bo miałam ładne i mi w szafie leżały to tak szkoda :d
UsuńJa zawsze chodzę na święta do babci, więc nie przygotowujemy żadnych potraw. :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też, ale i tak trzeba babcię wspomóc. Mama np. robi rybę, sałatki. Poza tym miło jest mieć w domu jakeś świąteczne przysmaki :)
OdpowiedzUsuńNie obchodzę zbytnio świąt (prócz ubierania choinki i dawania prezentów, ale to pierwsze głównie przez młodszą siostrę), także nie mogę ponarzekać, że tyyyyyle jedzenia będzie i przytyję (chociaż co roku mobilizuję mamę i robimy ciastka :D) oraz że wszyscy będą sztucznie zadowoleni. Święta traktuję jako wolne od szkoły.
OdpowiedzUsuńA śniegu nie ma - i dobrze! Nie przepadam za śniegiem, bo jest zimno, mokro i brudno (jak psy szczają i inne swoje potrzeby załatwiają, to rzadko kiedy się zdarza, żeby właściciel posprzątał). Zima na mnie wpływa negatywnie. XD
A ja właśnie uwielbiam śnieg, a zimno mi nie przeszkadza. Wolę lekki mróz niż roztopy :C
UsuńZ tymi psami to racja, chyba jedyny minus (moim zdaniem) :D
O, w sumie tak... śnieg jest ok, kiedy jest ładny, całkiem czysty i się nie roztapia, bo głównie ta plucha mnie irytuje. :)
UsuńW tym roku mniej nie cierpię świąt niż zwykle :D
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że jedyną wersją "Last Christmas", którą toleruję jest:
http://www.youtube.com/watch?v=UbOPZYI6LVg
Ze zdjęć podobają mi się najbardziej wypieki-podziwiam ludzi na tyle cierpliwych, żeby je tak wspaniale ozdobić.
Nie wiem, co tu robi Starbucks-to takie bananowe, po za tym jakościowo lepsze jest Coffee Heaven. No ale nie każdy ma te dwie kawiarnie po drodze do szkoły, a Starbucks nadrabia wyglądem i stąd jego kult.
Trochę mi brak tradycji. W obecnych czasach tradycja byłaby tym oryginalnym spojrzeniem na święta.
No i święta są okropne, bo zabierają nam śnieg (wiadomo, że w święta nie będzie śniegu, bo za dużo ludzi tego chce, Prawa Murphy'ego nie kłamią :D).
Ja tam nie patrzę na "Starbucks" czy co to tam jest, bo zwyczajnie się nie znam. Chodziło o taką jakby symboliczność - wigilijny wieczór, coś do picia i ulubiona książka :3
UsuńU mnie zero śniegu, zero magii świąt.. :P
OdpowiedzUsuńAgatka_IS
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam święta, brakuje mi tylko śniegu, ale już chyba wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić do jego braku. :)
OdpowiedzUsuńWczoraj ubierałam choinkę, tydzień temu piekłam pierniki, a zaraz zabieram sie za ciasto piernikowe. Posprzątałam w pokoju i, o dziwo, takie świąteczne porządki są całkiem przyjemne! Aż zrobiłam taki mały kolaż, żeby zobaczyć jak przygotowania wyglądają u mnie w domu. :)
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=288nj38&s=5#.UrWGW6a9LCQ
A tak w ogóle, to też mam tą czekoladę ze zdjęcia, świetna jest. :))
Jaka śliczna choinka! I pierniczki wyglądają przepysznie, mmm... :3
UsuńJak zwykle święta a ja ich nie czuje..
OdpowiedzUsuńU mnie nie ubiera się choinki. Nie czekam na prezenty, ponieważ i tak nigdy żadnego nie dostałam. Poza tym mikołaj nie istnieje i dobrze o tym wszyscy wiecie.
OdpowiedzUsuńTak? Rzeczywiście? Całe życie w kłamstwie :o
UsuńJa tam czasami lubię "odpłynąć" i dać się ponieść wyobraźni. Przecież nie zawsze musimy być poważni. Nienawidzę mentalności Polaków. Coraz częściej myślę o wyjeździe do Anglii/Stanów Zjednoczonych. Tam wszyscy są zawsze mili, radośni i wyluzowani. Większość traktuje życie jako zabawę. Oczywiście nie piszę tego wprost do Ciebie, bo masz prawo do własnej opinii. To tylko moje zdanie :)
Jak tak to przeczytałam to mi się przykro zrobiło ;o Ja nie obchodzę świąt dla prezentów, najważniejsze jest spotkanie w gronie rodzinnym :)
UsuńW gronie rodzinnym? Chciałabym, żeby chociaż raz przyjechała do mnie rodzina. Chociaż jedna osoba. Nawet nie zadzwonią. Bardzo dziękuję za to grono rodzinne.
UsuńOczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie jest tak kolorowo. Nie za bardzo chcę i mogę zagłębiać się w Twoje problemy, ale uwierz mi - nie warto smucić się dlatego, że zawinił ktoś inny. Ludzi nie możemy zmieniać, a jeżeli nawet; jest to bardzo trudne.
UsuńNie czuję świąt, bo śniegu nie ma, moja mama nie biega tak na zakupy, a wiem co dostanę pod choinkę i to nie jest takie magiczne jak kiedyś
OdpowiedzUsuńAsinek.xd
Mówią, że z czasem "wyrasta się" ze świąt, jednak uważam, że to nie jest do końca prawdą. Akurat w naszym wieku Boże Narodzenie może wydawać się przereklamowane, denne itp., ale z upływem czasu człowiek docenia tą całą magię świąt. Szczególnie w podeszłym wieku, gdy widzi wokół siebie bliskich zebranych przy wigilijnym stole.
UsuńJa uwielbiam Wigilie. Cała rodzina się zbiera, te posiłki.. po prostu kocham to. Nie zależy mi już nawet na prezentach. Zresztą moja mama w tym roku coś nie wypaliło z prezentami od niej. Już wygadała mi co dostanę... niby nie specjalnie, ale jednak. W sumie.. prezenty się nie liczą tylko to ,że choinka będzie - to jest moim zdaniem najlepsza część.
OdpowiedzUsuńJa kocham święta, głównie przez to że mam urodziny XD Ale ta magiczna atmosfera rodzinna, niezastąpione jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKiedy dokładnie? Były już? Nie mów, że zapomniałam :C
UsuńNie, mam dopiero 23 :D
Usuńmoja koleżanka też ma 23 (grudnia) :D
UsuńMój brat ma 23 grudnia urodziny. :D
UsuńNie jestem sama :D
UsuńA 23 grudnia nie sa też imieniny "Wiktorii"?
UsuńMoja siostra i koleżanka właśnie wtedy obchodzą. xd
Mam urodziny w imieninach ;-;
UsuńOh święta :) Jeszcze kilka dni :)
OdpowiedzUsuń