29.09.2014

Ale wtopa!

Cześć wszystkim! ☺ Nazywam się Ola i mam 14 lat. Możliwe, że mnie już znacie, na Stardoll kryję się pod nickiem MadmoiaselleOla. Nie mam wielu zainteresowań, ale na pewno jednym z nich jest moda. Od dziś zajmę się działem Ale wtopa!, dziękuję właścicielkom za szansę pisania tutaj i zapraszam do lektury!
______________________________________

Przygotowując się do dzisiejszego artykułu, natknęłam się na kilka apartamentów, w których można stwierdzić bałagan i brak wyczucia estetyki. Oczywiście są to tylko przykłady, na pewno jest więcej tego typu wnętrz. Wybrałam dwa, utrzymane głównie w kolorze różowym, który nadał wnętrzom przesłodzony charakter. W tym momencie pokoje wydają mi się wręcz ciężkie. Osobiście nie mam nic do różu i jego odcieni, ale sądzę, że trzeba się z nim delikatnie obchodzić - nie dodawać go do jednego miejsca nie wiadomo ile. Rada nr 1: nigdy nie przesadzaj z różem, zwłaszcza mocnym. A jakie są inne zastrzeżenia?

1. Naklejki na ścianach. Nie pasują do wnętrza ani ze względu na kolor, ani na wzór. Ot tak, przyczepione do ściany. Zestaw po prawej to przypinki, których przeznaczeniem jest urozmaicenie stylizacji (choć i tam nie zawsze dobrze wyglądają). Osobiście zdjęłabym oba te artykuły.
2. Miejsce pracy. Powiedziałabym, że jest strasznie zagracone i biurko nie mieści wszystkich leżących na nim rzeczy. Sam stolik nie jest najpiękniejszy, a artykuły, które jakoś znalazły na nim swoje miejsce są w nienaturalnych wielkościach i w dodatku każdy wyciągnięty jest z innej bajki. Zwróćmy jeszcze uwagę na kiczowate plakaty - na miejscu tego użytkownika zainwestowałam w jeden, za to estetyczny i porządny.
3. (Nie)przytulny kącik. Co pierwsze rzuciło mi się w oczy: ogromna różowa choinka za łóżkiem. Nie wiem w ogóle, skąd ten pomysł. Na łóżku - multum poduszek, niektóre to aż pospadały. Do tego (kolejny) plakat, w dodatku nachodzący na totalnie płaskie zasłony toaletki...

 1. Dodatkowa tapeta. Pokój ma ściany w bardzo intensywnym odcieniu różu, dlatego jeśli ktoś uparłby się na zachowanie tu tapety, radziłabym złagodzić kolor ścian. Albo pokryć nią je wszystkie, to jest opcja numer dwa. Jednym z najpoważniejszych problemów tego pokoju jest zbyt wiele wzorów. Na ścianach, na podłodze, na meblach... Żaden wzór w połączeniu z innym, występującym tutaj nie wygląda dobrze. Plakaty także wnoszą tu chaos. Rada nr 2: wzory we wnętrzu utrzymuj w jednym klimacie lub kolorystyce.
2. Zanikające meble. Ze względu na nadmiar wzorów i kolorów w powyższym wnętrzu, niektóre meble (np. stolik, robot) się z nimi zlewają. Na początku myślałam, że czarne elementy na tym nieszczęsnym robocie to wzór na kanapie. Stolik natomiast zupełnie bym wymieniła, przypomina mi nieco taboret.
3. Wzór uzupełnieniem wzorów? Myślę, że jest ich tutaj tyle, że już tego nie potrzebują. Ten fotel jest tu całkowicie zbędny. Jego rolą jest chyba dodatkowe szpecenie wnętrza, wystarczająco już przepełnionego.

Co sądzicie o takich wpadkach, natknęliście się na podobne?
Jak spodobał Wam się ten artykuł?
* Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, piszcie śmiało :) *

7 komentarzy:

  1. Widziałam mnóstwo tego typu apartamentów. Sama nie umiem owych urządzać, ale już wolę mieć pusty niż taki zagracony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny artykuł, przyjemnie napisany :) Witamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Apartamenty typowe dla użytkowniczek z 15 poziomem, widziałam tego tyle, że dla mnie taki widok stał się niczym niezwykłym.
    Bardzo ciekawie i umiejętnie napisany artykuł, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, nie ładnie wygląda taki chaos w apartamencie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełno darmówek i szpejów... xd Nie raz widziałam takie.
    gabi87623

    OdpowiedzUsuń
  6. "Patrz jaka jestem chitra, jakie fojne rzeczy za darmo! A to moje trofea. patrz, paTRZ, PATRZ!!!!!!!!" Tak widzę apartamenty zapchane po brzegi powiększonymi nienaturalnie, kiczowatymi darmówkami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Olcia <3
    Świetny artykuł <3

    OdpowiedzUsuń