Z miejsca chciałabym Was bardzo przeprosić za moją nieobecność na blogu i niewywiązywanie się ze swoich obowiązków. Nie ukrywam, straciłam nieco chęci, potrzebowałam się odrobinę odizolować. Jestem też pełna podziwu dla Uli, która poświęciła sporo czasu na bloga, jedno wielkie wow :)
Obiecuję, że w niedzielę ujrzycie nowy post z serii "Best of the best", możliwe, że we wtorek pojawi się "Must Have". Tym czasem mam dla Was post w ramach zadośćuczynienia.
Będzie, niestety, dosyć krótko, ale to przede wszystkim obrazek ma, że tak powiem, cieszyć oko. Zrobiłam już kiedyś podobny post, dzisiaj kolejne inspiracje w dziedzinie wnętrz. Zatrzymujemy się w klimacie loftu, monochromatyczności, nowoczesności. Za licznymi oknami widok na panoramę rozciągającego się miasta. Ściany ozdobione szarymi cegłami, we wnętrzu ciekawe dodatki. Ja w mojej aranżacji szarość ożywiłam kobaltem, co dało interesujący efekt.
Ładnie :)
OdpowiedzUsuńStrasznie krótko.
OdpowiedzUsuńwłaśnie to napisałam :)
UsuńWiem, czytałam :)
UsuńUlubione moje kolory. ;3
OdpowiedzUsuńpodoba mi się
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka ;)
OdpowiedzUsuń