17.11.2014

Ale wtopa!

Witam Was w kolejny poniedziałkowy wieczór! Pogoda jest coraz gorsza, robi się coraz zimniej, i coraz częściej przyczepiam się do kaloryfera. Wkrótce będę mieć dość spory remont w pokoju, dlatego nie wiem, jak będzie z regularnością ukazywania się postów. W każdym razie: zapraszam do lektury!
______________________________________

Odkąd pojawiło się Stardesign Hair, zaczęto tworzyć z kosmyków akcesoria, ubrania, buty, ale również... części ciała. Coraz popularniejsze stają się pełne usta, które są wykonane w sposób wręcz cudowny. Wyglądają pięknie i na pewno sprawią, że nasza lalka stanie się bardziej oryginalna. Osobiście, niespecjalnie za nimi przepadam, jednak znajdują się czasem jakieś naprawdę ładne. Tylko sztuka upiększenia leży w tym, jak te usta nałoży się na twarz...

Na powyższym obrazku widzimy trzy przypadki niepoprawnego umieszczenia takich ust. W przypadku pierwszym, lalka wyglądała w apartamencie tak, jak co najmniej ktoś przywalił jej w twarz. Na drugim obrazku usta są źle ustawione względem łuku Kupidyna (usta ze SDH są wysunięte bardziej na prawo). Natomiast trójka to bardzo ciekawy przypadek. Koniec nosa nie załapał się na zdjęcie, z daleka twarz lalki przypominała mi pyszczek królika. Tutaj usta są ustawione za nisko.

Wpadając do apartamentów nowych, jednak już nie "świeżych" użytkowników, który skolekcjonowali już trochę ubrań i akcesoriów, zauważam częsty błąd, a mianowicie pakowanie do stylizacji naszyjników, bransoletek, kolczyków, tatuaży, czegokolwiek ile tylko wlezie.

W przypadku obok zauważamy:
• kaczkę na ramieniu, która jest tu zupełnie zbędna, nie wiem w ogóle, co ona tutaj robi i jak się tu znalazła;
• tandetny, moim zdaniem, naszyjnik ze Stardesign Jeverly, który nie wygląda dobrze ani w Salonie Piękności, ani w apartamencie,
• multum bransoletek na jednej ręce, co sprawia że wydaje się trochę obciążona. Myślę, że wystarczyłaby jedną albo dwie, może trochę wyglądające ciężko, adekwatnie do stylizacji, natomiast cukierkowe kolory zupełnie się tu nie komponują;
• truskawki, które lewitują przy dłoni, co z kolei wygląda dość sztucznie i kiczowato (kolejny błąd nowicjuszy), lepiej wyglądałyby, gdyby grzecznie znalazły swe miejsce na talerzyku.
Efekt: ponawieszane jak na choince, co najmniej. Oczywiście jest to tylko przykład, jednak na pewno znajdzie się więcej takich przypadków.

Co sądzicie o dzisiejszym poście?
Spotkaliście się z powyższymi wtopami?
* jeśli są jakieś wpadki, które widzieliście, a jeszcze nie pojawiły się w tej serii, 
napiszcie, bo nie ukrywam, że coraz trudniej jest znaleźć coś nowego :) *

3 komentarze:

  1. Typowe, widziałam setki razy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o usta to uwierzcie, niektórych projektów nie da się ustawić na twarzy. Mam kilka takich par, które nie wiem gdzie bym je ustawiła zawsze przesuwają się o kilka pikseli w prawo lub w lewo. Doprowadza mnie to do szału bo płaci się za to dość spore pieniądze, podobają mi się niektóre usta ale nie mogę ich nosić bo się rozjeżdżają. Kiedyś półtorej godziny przesuwałam te usta po twarzy, żeby w końcu wylądowały w odpowiednim miejscu - bezskutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam ust od projektantów, ale zauważyłam, że szczególną popularnością cieszą się te na pół twarzy.

    agnieszka5503

    OdpowiedzUsuń